Powroty

Powroty potrafią być ciężkie i długo wyczekiwane, ale nie raz są nagłe, spontaniczne i proste jak złożenie kanapki przed wybiegnięciem z domu do pracy.

Dzisiaj wracam tutaj, ale jako całkiem inna osoba, bo raczej nie wchodzi się dwa razy na tego samego bloga, szczególnie jako administratorka po niemal trzech latach przerwy ;) 

Teraz chcę pisać inaczej - inna jest we mnie dojrzałość, inne spojrzenie na tekst, bo sama w ciągu tych lat zaczęłam intensywnie spełniać się literacko. Coś powoli powstaje - w mojej głowie, na papierze, na pliku Word. Najważniejsze, że czuję, że coś się dzieje. 

Myślałam o powrocie już kilka razy, ale dziś postanowiłam, że to najlepsza chwila, ta, na którą tyle czasu czekałam. 

Już w lutym z pewnością doczekacie się kilku słów o Sezonie na truskawki Marty Dzido, Chąśbie Katarzyny Puzynskiej, Iskierce Patrycji Żurek. Może też wspomnę o swoich pisarskich zmaganiach - sami zobaczycie. 

Z walentynkową miłością,

Orchidea


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sztokholm. Miasto, które tętni ciszą, Katarzyna Tubylewicz

Skok w króliczą norę, Adrianna Michałowska, Izabela Szolc